niedziela, 14 sierpnia 2011

Mazbike na wakacjach czyli wycieczka do Tyńca [ok. 27 km]

Dziś na naszym wycieczkowym blogu wyjątkowo gości Małopolska. Korzystając z długiego weekendu udaliśmy się do Krakowa, a tam oprócz tradycyjnego pieszego zwiedzania, wypożyczyliśmy rowery i pojechaliśmy na wycieczkę do Tyńca.

Nasza trasa wiedzie wzdłuż Wisły, w znacznej mierze po wale, wygodną asfaltową ścieżką. Dzięki temu można podziwiać zarówno rzekę, jak i okolicę. Począwszy od Wawelu, podjechaliśmy odwiedzić pomnik psa Dżoka, który stał się już krakowską legendą.



Historia psa Dżoka jest niezwykle wzruszająca: jego właściciel zmarł na atak serca przy Rondzie Grunwaldzkim - pies czekał tam na swojego pana przez rok i nie chciał się z tego miejsca ruszyć. Chodził jedynie czasem nad Wisłę napić się wody (tutaj też stanął pomnik). Szybko wzbudził sympatię mieszkańców Krakowa, był przez nich dokarmiany. Szczególnie zaprzyjaźnił się z jedną panią (żoną Władysława Müllera), której pozwolił się w końcu przygarnąć. Kobieta jednak zmarła, a Dżok uciekł i zginął pod kołami pociągu. Niektórzy twierdzą, że pies wbiegł pod pociąg celowo.


Pomnik wyrzeźbił znany współczesny artysta - Bronisław Chromy (autor m.in. innej słynnej krakowskiej rzeźby - Smoka Wawelskiego).

Widok na Wawel:

W oddali widać Kopiec Kościuszki, na pierwszym planie Zakon Sióstr Norbertanek:
Jedziemy dalej wzdłuż Wisły i podziwiamy przyrodę Małopolski:
Ścieżka po asfalcie była bardzo wygodna...
Minęliśmy też tor kajakowy
Kiedy wreszcie dotarliśmy do Klasztoru Benedyktynów musieliśmy jeszcze wdrapać się na wzgórze, na którym ów klasztor się znajduje.
Opactwo zostało ufundowane prawdopodobnie już w 1044 r. Później ulegało zniszczeniom (np. w XIV w przez Czechów i Tatarów, w XVII w przez wojny), przebudowom, zamienione zostało także w twierdzę konfederatów barskich. W 1816 r. opactwo zlikwidowano, przywrócono je dopiero w 1968 r.
My trafiliśmy do klasztoru akurat podczas odprawianej mszy.
Ze wzgórza roztaczają się przyjemne widoczki.
Na terenie opactwa znajduje się także sklepik z "produktami benedyktyńskimi", które można też zdobyć w Warszawie.
Tutaj już droga powrotna:

Po drugiej stronie Wisły zobaczyć można Klasztor Kamedułów. Znajduje się on na Bielanach na Srebrnej Górze. Powstał na początku XVII w. Co ciekawe, reguła klasztoru mówi, że przez cały rok zwiedzać go mogą jedynie mężczyźni - kobiety natomiast mają wstęp jedynie przez 12 dni w roku (m.in. w święta takie jak Wielkanoc, Boże Narodzenie, Zielone Świątki).


I na koniec jeszcze krakowskie stojaki rowerowe :)

Trasa

Pokaż Tyniec [ok. 27 km] na większej mapie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz